Z Rynku Starego Miasta, gdzie przywiózł nas autokar, do teatru udaliśmy się pieszo.
Najpierw do swojej pracowni zaprosił nas lalkarz, który pokazał nam wytwory swojej pracy, czyli pacynki, kukiełki, maski i marionetki. Słuchaliśmy historii poszczególnych lalek, mogliśmy je dotknąć i przymierzyć maski.
A potem już z niecierpliwością czekaliśmy na trzy dzwonki i rozpoczęcie spektaklu "Calineczka".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz